- A jak cię zwą i kim tak w ogóle jesteś?
- Jestem Cyndi - odwróciłem łeb w stronę jakiegoś drzewa po czym popatrzyłem na Ninę.
- Fajne imię - uśmiechnęła się i popatrzyliśmy sobie w oczy, po chwili
oboje zwróciliśmy wzrok na drogę. Gdy byliśmy w watasze, Nina rozglądała
się po całej okolicy. Zaprowadziłem ją do Kii, stanąłem w progu. Nina do
niej podeszła.
- Dzień Dobry - widziałem jak się ukłoniła.
- Cześć - Kii uśmiechnęła się
- Mogłaby dołączyć? - powiedziałem za trochę podekscytowaną Ninę. Po 2 minutach Kii powiedziała:
- Dobrze.
Nina rzuciła się na mnie, by mnie przytulić co mnie strasznie zdziwiło.
Gdy już przestała, zaprowadziłem ją do mnie by trochę lepiej ją poznać.
- Ok, to jest moja jaskinia.
Nina zaczęła się rozglądać i weszła do środka.
<Nina?>
Uwagi: "Mogłaby" piszemy razem. Niektóre zdania są zbyt zawiłe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz