- Ale dlaczego? Uwzięłaś się? – Popatrzyłem na nią, ale pomyślałem, że w
zasadzie naprawdę powinienem to zrobić, więc powoli i leniwie wstałem z
ziemi i zacząłem iść. Rose podążała tuż za mną.
Pokazałem jej Wodopój, Zielony Las, Różowy Las, Pomarańczowe Drzewo,
Żółty Las i Most, Wschodni Klif, Jezioro, Jaskinie we watasze, Śnieżny
Las i z daleka (bo się bałem xD) Cmentarz.
To było wszystko co na razie zwiedziłem.
Po tym wróciliśmy nad Wodopój, żeby się napić i posiedzieć. Kiedy się
tam znaleźliśmy, napiliśmy się, usiedliśmy na ziemi i zaczęliśmy
rozmawiać. Coraz bardziej ją lubiłem.
Zanim się obejrzeliśmy robiło się ciemno. Umówiliśmy się tutaj znów
jutro, pożegnaliśmy i rozeszliśmy. Musiałem odpocząć, po tym udanym
dniu.
<Rose? Wybacz, że tyle to trwało.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz