Zacząłem się nieco niepokoić. Co prawda nie wiem czym jest ''TO'', lecz
poznałem Fate'a czy jak mu tam było... Nie wiem czy ma to coś z nim
wspólnego, wolę na razie nic nie mówić.
- Kiiyuko, zostań z nią. Jesteś alfą, powinnaś wiedzieć coś więcej o
niej. Może gdy dojdzie do siebie, powie coś ''przydatnego''... - mówiłem
idąc w stronę wyjścia.
Margaux i Sora wyszły chwilę po mnie. Obydwie od razu poszły swoimi
drogami, a ja postanowiłem przemyśleć wszystko, co wydarzyło się w
ostatnich dniach. Ruszyłem powolnym tempem przed siebie.
Dotarłem nad wodospad. Usiadłem na brzegu wpatrując się w spadającą
wodę. Myślałem o... wszystkim, co było warte uwagi. Obok mnie
przechodziły ciągle jakieś wilki gapiąc się na mnie. Dziwi ich wygląd
myślącego zwierzęcia? No cóż... Nie irytowała mnie ich obecność, ale
czasem zdarzały im się złośliwe uwagi na mój temat, gdyż mówili je na
głos.
Wstałem w końcu idąc w stronę jaskini, gdzie była Desari oraz Kiiyuko.
<Desari lub Kiiyuko? Nie musicie kończyć, jeśli nie chcecie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz