Czekałem w jaskini Kii na Ice. Bacznie wpatrywałem się w wyjście, gdyż
co chwile ktoś się zatrzymywał i patrzył w moją stronę. Po chwili do
jaskini wpadła piękna biała z niebieskimi detalami wadera. Uśmiechnąłem
się.
- To ty jesteś ten nowy, Naaz ? - zapytała patrząc na moje rany.
- Tak, to ja
- Gdzieś ty się tak pokaleczył?
- Tu i tam - odsapnąłem.
Ice opatrzyła mi rany, spojrzała mi w oczy i odeszła.
- Ehh... jaka ona
jest śliczna - gadałem sam do siebie. Wyszedłem z jaskini i zacząłem
przyglądać się okolicy. Nagle na kogoś wpadłem.
- Jak łazisz?! - spojrzał się na mnie basior.
- Normalnie. Sory. - warknąłem i zacząłem się oddalać.
- Zaczekaj może pomóc ci w ogarnięciu okolicy? - zaproponował.
- Jak tam chcesz.
<Tsume?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz