Zostałam sama... Myślałam, że jest
przyjacielem.
Chodziłam w smutku przez jakieś 15 minut gdy ujrzałam jakąś
wilczycę. Podeszłam bliżej.
- Hej, ty jesteś ta nowa? - zapytałam
- Hej, tak. A ty?
- Ja też nie dawno doszłam
- A jak się nazywasz?
- Tara. A ty jesteś Moon, tak?
- Tak... Skąd wiesz?
- Przewidziałam przyszłość, że do nas dołączysz.
- Hej, ty jesteś ta nowa? - zapytałam
- Hej, tak. A ty?
- Ja też nie dawno doszłam
- A jak się nazywasz?
- Tara. A ty jesteś Moon, tak?
- Tak... Skąd wiesz?
- Przewidziałam przyszłość, że do nas dołączysz.
<Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz