Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

wtorek, 2 sierpnia 2016

Od Nirvarena "Adopcja" cz. 2 (cd. Yuki)

Spacerowałem po lesie. Nie wiedziałem co mam robić. Straszliwie nudziło mi się. Gdy chodziłem po lesie, usłyszałem skrzypnięcie nad moja głową. Spojrzałem w górę. Gałąź odłamała się i spadła na mnie. Z bólu w oczach mi pociemniało. Zemdlałem.
***
Zbudziłem się w jakiejś jaskini. Do wejścia leżałem grzbietem. Odwróciłem się w stronę wejścia. Na progu stała Yuko. Była odwrócona do mnie tyłem. Krzyknąłem ze strachu. Byłem w jaskini psychopatki! Wadera odwróciła się w moja stronę i podeszła do mnie. Mój oddech był ciężki, czułem jak futro zaczyna robić się wilgotne. Myślałem, że znów zemdleje.
 - Uspokój się. Nic ci nie zrobię - powiedziała Yuko.
 - A czemu ma ci ufać? Napadniesz na mnie jak wtedy w lesie? - Odpowiedziałem.
 - Trochę dziwny sposób na pierwsze spotkanie. Ale tym razem możesz mi ufać. Mogłabym cie zaatakować, ale tego nie zrobię.
 - Ty i nie atakować bezbronnego szczeniaka? Nowość! Dobra. Uważajmy, że ci ufam. Dlaczego tutaj jestem?
 - Ostatnio doskwiera mi samotność. Chciałam zaadoptować jakiegoś szczeniaka, ale Alfa mnie wyśmiała. Wracałem do mojego domu smutna, aż do momentu, gdy zauważyłam ciebie. Normalnie bym nic nie zrobiła, ale poczułam takie coś co rozkazywało mi pomóc tobie. Wyciągnęłam ciebie jakoś spod tej gałęzi i zaniosłam do mojej jaskini. Zaopiekowałam się tobą. Nadal czułam tamto coś.
 - Co?! Ty?! Mistrzowski żart. Musisz mnie nauczyć.
 - Wiesz co? Mogłabym cię nauczyć tylko, że nie mam poczucia humoru.
 - Nie każdy je posiada - w końcu powiedziałem jej coś miłego. - No i trochę mi smutno, że to co mówiłaś uznałem za żart.
 - Nic nie szkodzi. Nie musisz się zgadzać bym była twoją opiekunką, ale możesz u mnie zamieszkać.
 - Musiałbym się nad tym zastanowić.
Kilka godzin minęło na intensywnym myśleniu. Uważałem, że mózg mi się stopi.
 - Namyśliłem się.
 - I co?
 - Zamieszkam u ciebie - powiedziałem to prosto z serca. Żal było mi jej. Nie chciałem by mieszkała samotnie.
 
<Yuki?>
 
Uwagi: Powtórzenia. Nie środkuj tekstu Spacjami, błagam...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz