Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

czwartek, 11 czerwca 2015

Od Shayd'a ''Pierwsze spotkanie'' cz.1 (cd. chętny)

Właśnie świtało, wiał zimny i przenikliwy wiatr, z mojego pyska uchodziły małe obłoczki pary. Nie spałem całą noc, wędrowałem w nieznajomym kierunku. Poszukiwałem spokoju, watahy poszukiwałem po prostu swojego miejsca na Ziemi. Czułem potworny ból, z mojego pyska kapała krew, moi rodzice zostali zamordowani przez naszą watahę. Miałem zostać Alfą tak jak mój ojciec jednak członkowie stada zbuntowali się, zabili moich rodziców i teraz polują na mnie. Dostrzegłem w oddali jakiś wodospad. Woda spływała po kamieniach, postanowiłem napić się i obmyć futro z krwi, śniegu i błota. Powoli wszedłem do zimnej wody, zacząłem drżeć. Strumień wręcz lodowatej wody spływał po moim grzbiecie, mogłem poukładać swoje myśli, które chaotycznie poruszały się po mojej głowie. Wataha zaatakowała nas ponieważ ja jak i cała moja rodzina byliśmy zmiennokształtni. Mogliśmy zmieniać się w ludzi i żyć w ich świecie, zawsze chciałem spróbować jak to jest być człowiekiem, jednak nie potrafiłem kontrolować swoich przemian. Wszyscy z mojego stada, którzy byli zmiennokształtni zostali wymordowani, zostałem ostatni. Muszę znaleźć watahę, w której będę mógł być sobą, w której ktoś nauczy mnie kontroli. Wyszedłem spod strumienia i wyciągnąłem się na brzegu. Byłem strasznie zmęczony jednak muszę iść dalej, ciągle powtarzałem sobie w myślach, że cel jest już blisko. Nagle usłyszałem jakiś szmer a kontem oka zobaczyłem ruch między drzewami.
- Jest tu kto? - Spytałem, a odpowiedział mi tylko zimny powiew wiatru. Ruszyłem w kierunku gdzie widziałem czarny cień. Nagle zza drzew wyłonił się wilk, nie mogłem rozróżnić czy to basior czy może wadera.
- Kim jesteś i co tu robisz? - Usłyszałem głos nieznajomego osobnika. Nie wiedziałem, czy to wróg czy przyjaciel jednak postanowiłem zaryzykować.
- Jestem Shayd... moja wataha poluje na mnie, zamordowali moich rodziców... szukam schronienia-Wyjaśniłem a wilk podszedł bliżej mnie.

<Ktoś może coś?> 

Uwagi: "Alpha"? Co my, w Anglii jesteśmy? Po spolszczeniu mamy "Alfę". Czyż nie wygląda to ładniej? Po "...", tak jak po innych znakach interpunkcyjnych używamy Spacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz