Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

niedziela, 17 maja 2015

Od Astrid "Szkoła..." cz. 4

Wtorek, dzień drugi... Ehh... Jak mi się nie chce... Nie pamiętam nawet co jest dzisiaj, jakie są zajęcia.
Z jaskini wyszłam ze zmrużonymi oczami. Psychicznie umierałam... Ruszyłam ku miastu i szkole. Wpadałam na ludzi. Wszyscy patrzyli na mnie dziwacznie. Wyglądałam prawdopodobnie jak zombie. W końcu, gdzieś koło szkoły wpadłam na coś. Nikt nie pomyślał o tym, by mi pomóc czy coś.

***

- Astrid, co ty robisz?! Chodnik nie wydaje mi się do spania! - zawołał ktoś. Znałam ten głos. Chciałam ujrzeć jego właściciela. Długo walczyłam z powiekami, by się otworzyły. Wreszcie to zrobiły... Po czym znowu zamknęły. Czułam w sobie coś złego. Te uczucie... Potem zgubiłam mój rozum i ciało. Zostały one zastąpione Dolores. Tamta, zabrała mi umysł.

***

- Aa... Astrid?! Czym ty jesteś?! - zawołał przerażony chłopak, którego nie znałam. Pewnie przyjaciel Astrid...
- Jestem Dolores, tej idiotki już tu nie ma... - mruknęłam wstając z kamienia. Podeszłam do chłopaka. - A ty to...?
- Seth. - przedstawił się - Czym ty jesteś?
- Biorąc pod uwagę twoje zachowanie - tym samym co ty. Lub podobnym. Nie jesteś człowiekiem. - stwierdziłam.
- Zmiennokształtny. - przyznał.
- Magiczny Wilk. - uśmiechnęłam się podchodząc do niego. Zanim się obejrzał przytykałam już swoje usta do jego. Podczas tego zachowania, zaczęłam zmieniać się z powrotem w As. Ugh...

***

Otworzyłam oczy zagubiona. Przede mną stał Seth całujący mnie. Albo to raczej ja to robiłam. Odepchnęłam go.
- O co chodzi? - spytał rozmarzony.
- Co to miało być?!
- To była Dolores... - westchnął. Przeklęłam ją w duchu... i uciekłam na lekcje. Nie mogłam się doczekać ich końca. Były nudne, jak diabli. Takie tam bzdety, jak postępować z dziećmi, nakłaniać je do nauki. Seth cały czas na mnie patrzał. Nie miałam czasu, by pogadać z Sandy i Shelby. Nie miałam zresztą siły, by je o to spytać. Gdy zadzwonił wreszcie dzwonek uciekłam jak najszybciej z sali, szkoły i miasta.
- Dolores, jak ty mogłaś mi to zrobić? Przecież wiesz, że ja się nim nie interesuje. Wolę innego... - mruknęłam do ukrytej we mnie wadery.

<C.D.N.> 


Uwagi: "Zmrużyć" pisze się przez "u". "Przeklęłam" pisze się przez "lę".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz