Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

czwartek, 8 stycznia 2015

Od Midnight'a "Pierwsze spotkanie" cz. 7 (cd. Shaylin)

- WTF, WHAT ARE YOU DOING?! - krzyknąłem pełen złości i odpychnąłem Patty od Shaylin.
- Shaylin... Co ty zrobiłaś, że wszyscy chcą mnie zabić wzrokiem?! - spytałem szybko.
- Norwegian wyznał mi miłość, a Patty narzeka, że wybrałeś mnie! - powiedziała w pościechu. Jednak ja usłyszałem tylko końcówke jej wypowiedzenia. Zrobiłem unik przed dzidą Norwegiana. Wyjąłem miecz, a tak dokładnie prosty miecz, bo mi kordelasy gdzieś pouciekały. Zacząłem próbować atakować przeciwka. Był on jednak nawet wyszkolony w walce. Pomyślałem jeszcze o Patty, która drasnęła mnie mieczem w biodro. Zaczęła się mocna walka. Po pięciu minutach walenia o miecze i zgrzytanie metalu o metal zjawił się ktoś, kogo już znałem. Yusuf we własnej osobie. Szybko wyjął miecz i przegonił Norwegiana, a ja mu zrzuciłem miecz Patty.
- Dzięki! - krzyknęliśmy oboje w tym samym czasie.
Nagle pomyślałem:
- Gdzie Shaylin?!
- Puśćcie miecz albo ją zabije! - krzyknęła za moimi plecami Patty. Przytrzymywała Shaylin w objęciach (jak by to powiedzieć), trzymając nóż koło jej gardła.
- PUŚĆCIE BROŃ! - krzyknęła. Niestety musiałem to zrobić, ponieważ mógłby ją zabić. Yusuf zrobił tak samo.
- Jakiś plan? - zapytałem Shaylin.
 
<Shaylin?>
 
P.S. Szczerze? Jeżeli się nie pogodzicie w najbliższym czasie w op., za tą "wojenkę" czeka was sąd. Kii będzie robić za sędzię. ;_;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz