Nareszcie jesteśmy tam, gdzie MI się podoba. Szybko wstałam, stanęłam do niego tyłem ze skrzyżowanymi rękoma. Coraz bardziej nie lubiłam tego typa. Tylko, że ten idiota wymaga kilku informacji o mnie... Ale zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz: po co on u licha chce tego wiedzieć?! Do czego jest to mu potrzebne?! Chce mnie śledzić? Patrzył na mnie ciekawsko, jak mały dzieciak na lizaka. Czekał, aż coś powiem. No dobrze, prosił tylko o imię.
- Nazywam się Kiiyuko. Coś jeszcze?
Dalej się na mnie bezczelnie gapił
- Może frytki z keczupem do tego? - powiedziałam zirytowana patrząc na jego tępą minę
<Thresh?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz