Więc tak: kręcimy film pt. "Martwe Życie Kilii".
Byłam przy źródełku, wzięłam trochę wody i poszłam do domu. Szybko się umyłam. Potem uczesałam włosy i zaplotłam je w warkocz. Ubrałam pierwsze lepsze ciuchy i buty. Zabrałam torbę z telefonem, szczotką, kosmetykami, kluczami i perfumem. Wyszłam z domu i zakluczyłam dzwi. Poszłam na plan.
Na wszystkich aktorów czekała Kiiyuko.
-Dobra wszyscy zbierzcie sie !- krzyknęła. - Mamy mnóstwo pracy, więc teraz, każdy teraz weźmie swój kostium i się przebierze. Z 10 minut zaczynamy!
Więc zabrałam swoje przebranie i znalazłam krzaczek żeby się przebrać. Wszyscy wyglądali SUPER!!! Nawet ja, chociaż gram zły charakter.
Nagle rozniósł się głos Kiiyuko:
-Wszyscy aktorzy proszeni na plan. I AKCJA!!!
Nie powiem dokładnie co mówiliśmy, bo nie pamiętam. Ale było fajnie. I tak zakończył się pierwszy dzień kręcenia filmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz