Leżąc w jaskini z pyskiem opartym na łapach myślałam o swojej młodości.
Niby czasy szczęścia, ale dla mnie były czymś okropnym. Przewijałam
stare wspomnienia. Czasy gdy jeszcze Katrin żyła, gdy spotkałam swoją
pierwszą miłość, czasy spędzone z Ripple… Przypomniałam sobie tą wesołą
błękitną wilczycę, której uśmiech nie schodził z twarzy. Miała biały
brzuch i kawałek pyska. Pamiętam jeszcze te różowe oczy gdy opowiadała
mi o watasze. Zrobiło mi się trochę smutno, gdy przypomniałam sobie o
tym, że wykorzystywałam ją wtedy, kiedy jeszcze byłam szpiegiem Asai. Te
wszystkie wspomnienia niegdyś wydawały się dla mnie znajome, a teraz
brzmią jak wymyślna bajka. Gdzie teraz podziewa się mała radosna Yuki,
którą byłam przed paroma laty? Teraz wszystko się zmieniło. Dorosłam i
już nie wróci mój szczenięcy charakter. A właśnie? Dlaczego się
zmieniłam? Czy to te przeżycia czy zasługa cieni? Cienie przemieniły
moją sierść na czarną, a może i charakter. Od wtedy, gdy Vario mnie
przemienił, mam dziwne wizję, jakbym oglądała śpiących ludzi i zwierzęta z
cienia. Jeszcze to, że poprawił mi się wzrok, przez co widzę w ciemności.
Może dostałam od nich jeszcze żywioł? Ciekawość mnie zżerała, więc
postanowiłam pójść do Biblioteki Barwnej Duszy i poszukać coś na temat
cieni. Wybiegłam z jaskini i popędziłam do niej. Bardzo krótko
zajęła mi droga do biblioteki, ponieważ co chwilę się teleportowałam
coraz bliżej celu. Gdy byłam obok, zwolniłam tempo. Weszłam
kłusem do środka. Miła woń książek łaskotała moje czułe nozdrza.
Zaczęłam wokół regałów szukać coś na temat cieni. Zaczęłam od regału z
legendami, lecz moje poszukiwania poszły na marne. Po godzinie byłam już
zmęczona tym ciągłym szukaniem. Może bibliotekarka mi pomoże? O wilku
mowa, a wilk tuż. Podeszłam do ciemnej wadery.
- Dzień dobry, czy mogę się spytać gdzie jest półka na której mogę
znaleźć książkę o Cieniach? - Spytałam się - Czyli o tajnym stowarzyszeniu.
- Witaj - przywitała się - zdaje mi się, że powinna być w regale legendy
- Patrzałam do niego parę razy i nic tam nie znalazłam.
- Poczekaj chwilę - powiedziała - idę zobaczyć, ponieważ wiele wilków
wypożycza książki, więc ktoś może mieć tą książkę - wadera odeszła w
stronę pomieszczenia dla bibliotekarek. Po chwili wróciła z karteczką w
pysku
- Niestety, ktoś już ją wypożyczył rok temu i jeszcze nie oddał -
powiedziała - zrób dla mnie przysługę i poproś owego wilka by ją oddał,
ponieważ jest już po terminie - podała mi karteczkę z danymi wilka.
- Dziękuje za wiadomość i do widzenia - powiedziałam - pójdę do tego wilka.
<C.D.N>
Uwagi: "Biblioteka Barwnej Duszy" to nazwa miejsca! "Wszedłam" - czy Yuko to jakiś gender? "Wszedłem" to tak, "weszłam" również, ale żeby "wszedłam"? Przecinki~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz