Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Od Yuki "Próba Mroku" cz.1 (cd. Kazuma)


Po pogrzebie Ripple poszłam sobie pobłądzić. Zapuściłam się bardzo głęboko dziwnego lasu. Bałam się, ponieważ nie widziałam żadnego promyka światła. ”Może jest noc”. Spróbowałam zasnąć, lecz adrenalina nie pozwalała mi tego zrobić. Próbowałam i próbowałam, lecz nici. Usłyszałam dziwny ryk. Zauważyłam ruch, zesztywniałam. Coś jest za mną… oddycha. Nie miałam odwagi się odwrócić, lecz moja ciekawość zrobiła swoje. Odwróciłam się i zobaczyłam smoka, czarnego smoka. Skoczyłam z przerażenia. W głowie był strach i… podziwienie? Stałam przez chwilkę w bezruchu. Smok się znudził, więc poleciał. Chwile stałam, a gdy byłam pewna, że odleciał odetchnęłam i poszłam dalej. Chodziłam parę godzin, aż w końcu zauważyłam jelenia. Nie byłam wyćwiczona w polowaniach, ale zrobię wszystko, żeby coś zjeść. Przyczaiłam się i wskoczyłam na niego. Zaczął biec. Bałam się, że spadnę, dlatego wbiłam pazury w jego grzbiet. Zauważyłam tętnice w jego szyi. Ugryzłam go, poczułam krew wypływającą z jego żyły. Jeleń zahamował i prawie zrzucił mnie z grzbietu. Jeleń upadł i prawie zgniótł mi łapę. Wyślizgnęłam się w ostatniej chwili. Strasznie się szarp. Z jego tętnicy wypłynęła krew… Byłam dumna z swojego czynu. Zaczęłam jeść. Po chwili usłyszałam za sobą szelest, spojrzałam się w tą stronę nic nie widziałam, aż nagle poczułam, że ktoś we mnie rzucił kamieniem. Podbiegłam w tamtą stronę. Usłyszałam szelesty ze strony, gdzie leżał jeleń, odwróciłam się i dostrzegłam, że go tam nie ma. Załamałam się: to była moja pierwsza ofiara. Zauważyłam ślady krwi, więc poszłam za nimi. Wyczułam innego wilka, lecz nie było nikogo w pobliżu. Zauważyłam jelenia, a raczej jego resztki. Podeszłam i zjadłam je. Po posiłku poszłam dalej. Parę minutek później zobaczyłam na niebie tego samego smoka, co przedtem. Zauważył mnie, więc skierował swój lot w moją stronę. Uciekałam jak najszybciej, lecz smok był szybszy. W pewnym momencie potknęłam się o coś lub o kogoś. Wylądowałam głową w ziemi.
- Co ty robisz?! - spytała się wadera. Wstałam jak najszybciej, żeby ją zobaczyć. Nade mną stała obca wilczyca z gniewem na twarzy.
- Przepraszam nie zauważyłam pani - odpowiedziałam skulając ogon
- Ty jesteś ślepa?!- krzyknęła
- Przepr…- nie dokończyłam zdania, bo zauważyłam smoka, który wylądował z tyłu niej
- Co, boisz się smoka?- powiedziała a zaraz po tym prychnęła
- Przepraszam, a to pani smok?- Zapytałam się
- Nie wiesz, że w watasze tylko ja mam Posłańca Mroku? - Zapytała się dziwnym tonem
- Nie wiedziałam - odpowiedziałam - A skąd pani go ma?
- No proszę, nie załamuj - odpowiedziała - Z Krainy Mroku.
- A gdzie jest Kraina Mroku?
- Niech zgadnę: podoba ci się on?-Zapytała się. Machnęłam łbem, że tak.
- I chcesz go kupić? - Zdziwiłam się, myślałam, że można go po prostu znaleźć.
- A jaka jest cena?

<Kazuma? Yuki bardzo prosi o niego>

Uwagi: Mylisz czasy (teraźniejszy z przeszłym na zmianę). Do op. bardziej pasuje czas przeszły. Powtórzenia wyrazów. Niektóre zdania wyglądają na nieskończone. "Odwróciłam się a tu smok" - bardzo nie lubię takich zdań. Bardzo. W op. one zwyczajnie... Nie pasują. "Przedtem" pisze się razem. "Skąd" pisze się razem i przez "s". Kraina Mroku to nazwa: pisz ją więc z wielkich liter.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz