Opowiem wam moją ulubioną historie o pewnej wilczycy zwanej Kleonią:
"Kleonia" to bajka opowiadająca o wilczycy której ojciec ponownie się
ożenił. Jej macocha miała dwie córki. Córki wykorzystywały Kleonie do
ciężkiej pracy. Gdy ogłoszono w zamku bal, Kleonia bardzo chciała iść, ale jego
macocha powiedziała, że ma posprzątać jaskinię i że na żaden bal nie pójdzie, a więc Kleonia zawiedziona
musiała sprzątać. Wtedy nagle pojawiła się matka chrzestna Kleonii i jedną z dyni z pobliskiego pola zamieniła w karocę, magiczne myszki w konie i ubrała Kleonię
w piękną suknie balową. Matka chrzestna ostrzegła Kleonię, że jeśli nie
wróci do domu przed 12:00 w nocy to karoca i konie zmienią się w dynie i
myszki, a jej kreacja zniknie. Gdy Kleonia dotarła do zamku na bal, ku jej zaskoczeniu została poproszona do tańca
przez księcia.
Książę zakochał się w Kleonii. Gdy wybiła 12:00, Kleonia uciekając w popłochu zgubiła
pantofelek. Następnego dnia książę chcąc odnaleźć zagubioną wilczycę
wyszedł do miasta szukając dziewczyny, na którą by pasował pantofel, lecz
na nikogo nie pasował. Dla jednych był za duży, lub za mały. Gdy książę
dotarł do domu macochy, gdy zobaczył Kleonie w kącie.
Poprosił ją, aby przymierzyła pantofelek. Gdy już go dziewczyna założyła
pantofel, okazało się, że leżał jak ulał. Wtedy córki i macocha się wściekły. Książę
zabrał Kleonię do siebie. Wzięli ślub i żyli długo i szczęśliwie w pięknym zamku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz