- To był mój kuzyn: Nate
- Mamy jakiegoś kuzyna? - podszedła do nas zaintrygowana Valixy
- Tak. Ty go nie poznałaś, bo kiedy tata poprosił cię, żebyśmy razem poszli w odwiedziny do wujka, ty nie chciałaś. Pamiętasz?
- Tak - stwierdziła zawstydzona. Leń, jaki był, taki jest z niej.
- Najpierw się bardzo lubiliśmy, a potem okazało się, że on jest trochę kłamliwy, bo mnie oszukał. Pokłóciliśmy się, a potem już go nigdy nie zobaczyłem. Aż do wczoraj, jak mnie zaatakował.
- A właściwie: jak on wygląda?
- Jest bardzo podobny do mnie, tylko, że ma brązowe oczy.
- Pogodziliście się?
- Tak jakby... Ale jeżeli okłamiemy siebie, pobijemy, zdradzimy, to wybuchnie wojna między naszymi watahami
- Do jakiej należy? Jakie ma stanowisko?
- Do Watahy Purpurowej Róży, jest tam Alfą
- Ma żonę? Dzieci?
- Nie. Dlaczego pytasz?
<Kii?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz