Zacieśnianie więzi

W ramach lepszego zapoznania się ze sobą realizujemy comiesięczny projekt losowania osób, do których można napisać op. i dostać dzięki temu +3 pkt. do każdej z umiejętności (+1 pkt. do mocy).
Link do osób, które zostały wylosowane znajduje się tutaj. :)

czwartek, 9 lipca 2015

Od Eter'a "Słodkie sny" cz. 3 (Cd. Lithium)

Opowiedziała mi wszystko, o jej ojcu, matce i watasze. Nie zostawiłbym jej samej nawet gdyby jej ojciec chciał mnie zabić. Wyszedłem z jaskini, spojrzałem w niebo i wzleciałem. Myślałem nad tym co właśnie usłyszałem, latałem dobre parę godzin. Było już ciemno, udałem się więc w góry... Tamto miejsce, gdzie zawsze przebywaliśmy. Jeziorko było we krwi. Ja tak samo, Lith wpatrzona w krew. Podszedłem, ona zniknęła. A w "wodzie" odbicie Debiru. Zmieniłem się w demona nad którym już panowałem, wskoczyłem do jeziorka. On uciekał do podziemi. Ja byłem szybszy. Złapałem go i wypłynęliśmy na powierzchnię, gdy ja i on byliśmy na ziemi. Zaczęła się krwawa walka. Po jakimś czasie on stał ledwo na łapach jak i ja. Miał zadawać ostateczny cios, aby mnie zabić. Lithium niestety to dotknęło, a nie mnie. W tej chwili zmieniłem się w normalnego. Postawiłem łapy mocno na ziemi, łeb miałem przez chwilę pochylony. "Serce waliło młotem. Puls zaszalał. Krew wypływała". Już co się działo potem nie pamiętam. Ale gdy się obudziłem, nie miałem w ogóle siły, Debiru leżał zabity, a Lith nie ruszała się leżąc na ziemi. Poderwałem się jak błyskawica byłem przy niej.
- Ona... ona nie żyje?! - Powiedziałem sprawdzając puls jej.
Zacząłem wyć, jak nigdy dotąd. Nagle obudziłem się w górach nad jeziorkiem. Wszystko było jak powinno. Lith przyszła mówiąc:
- Gdzieś ty był całą noc! Każdy cię chyba szukał!
- Byłem po drugiej stronie - Powiedziałem uśmiechając się
- Chyba głębokie są te twoje rany i coś ci się przyśniło? - odpowiedziała śmiejąc się
- Dawno nie słyszałem jak się śmiejesz, wiesz?
- Naprawdę?
To co mi się przytrafiło, to była śmierć kliniczna. Rany nie przychodzą od tak, to co mi się śniło to było jak ja umarłem.

<Lith? Sory że tak późno odpowiedź ale sama wiesz co się działo> 

Uwagi: niewiele z tego op. zrozumiałam, ale już nie poprawiałam niczego prócz znaków interpunkcyjnych i błędów ortograficznych, żeby się nie okazało, że źle coś zinterpretowałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz